Byłem na różnych weselach, ale jeden najbardziej pamiętam. I nie chodzi o luksus suknia ślubna lub ciekawy świąteczny scenariusz. Wszystko jest o wiele bardziej pragmatyczne - ten ślub imponował odrobiną przebiegłości pana młodego, który naprawdę chciał, żeby ślub się opłacił.
Facet niedawno służył w wojsku i nie zdążył jeszcze awansować w karierze, aby jego zarobki pozwoliły mu na luksusowe wesele. Co więcej, jego wybranka pochodziła z rodziny kaukaskiej. Wesela na Kaukazie iw Azji słyną z dużej liczby gości, obfitego stołu i kosztów imprezy.
Wiele młodych par jest zmuszonych do zaciągnięcia pożyczki na opłacenie ślubu, ponieważ wszyscy krewni muszą być zaproszeni, aby nikogo nie zapomnieć ani nie urazić. Czasami takie pożyczki udzielane są na lata, co nie wpływa w najlepszy sposób na samopoczucie młodej rodziny.
Ten ślub odbył się w Krasnodarze, ale wpływ tradycji wymagał zgromadzenia wielu gości. Gdzie zwykły facet może zdobyć pieniądze? Musiałem pożyczyć i wziąć pożyczkę. Ale jak spłacić dług?
Pan młody zdecydował się na małą sztuczkę. Ponieważ tradycje zmuszają nas do zgromadzenia tak wielu gości, niech te same tradycje pomogą nam odzyskać wesele. Facet namówił swojego kolegę, żeby rozegrał ciekawy scenariusz.
Kolega przyszedł na wesele w pełnym mundurze wojskowym i wyjaśnił to tym, że się spieszył, dlatego nie mógł wybrać i kupić garnituru. Oczywiście nikt nie przejmował się jego mundurem i samym żołnierzem. Cóż, żołnierz przyszedł pogratulować przyjacielowi, wszystko może się zdarzyć.
Nastawienie do żołnierza zmieniło się, gdy zaczęli dawać prezenty i odkupywać kawałki ciasta. Żołnierz prezentował dużą sumę pieniędzy. To bardzo zaskoczyło i zraniło dumę gości z Kaukazu. Jak możesz pozwolić prostemu żołnierzowi na dawanie bardziej solidnych, odnoszących sukcesy ludzi!
Dlatego, gdy przyszło do targowania się o kawałki ciasta, szanowani mężczyźni aktywnie targowali się z żołnierzem, aby nie dopuścić do jego wyższości, bo już upokarzające jest poddanie się zwykłemu żołnierzowi. Dzięki aktywnemu handlowi nowożeńcy zyskali przyzwoitą kwotę, co ostatecznie umożliwiło rozłożenie wszystkich długów i pożyczek.
W rezultacie po ślubie bardziej przypominał im nie strój panny młodej, ale tajemniczego hojnego żołnierza. Po latach powiedzieli mi potajemnie - żołnierz targował się nie o własne pieniądze. Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości pan młody dał mu wszystkie pieniądze, które mógł pożyczyć i na kredyt dla siebie i swoich bliskich.
Zapewne wielu słyszało podobne historie, a ktoś już zdążył powtórzyć tę małą sztuczkę na swoim ślubie. W każdym razie taka sztuczka zadziałała i zadziała, ponieważ ludzie nadal cenią swoją dumę i próżność, co oznacza, że chcą wyglądać na lepszych, bardziej udanych i bogatszych…