Perfumeria

Zapach EIGHT & BOB dla prawdziwych mężczyzn


Każdy zapach ma swoją historię, którą tworzy perfumiarz, wykorzystując różne odcienie nut zapachowych. Jednak kiedy się z nimi spotykamy, inaczej je odbieramy, a czasem komponujemy własną historię. Ale są zapachy, wokół których powstają niefikcyjne, ale prawdziwe historie.


Prowadzą za sobą wspomnienia wydarzeń, minionych lat, ludzi, którzy mieli z nimi kontakt. I dlatego takie aromaty wydają nam się jeszcze bardziej niesamowite i interesujące. I nawet nie znając ich, chcielibyśmy nawiązać z nimi kontakt, poczuć się blisko tych wydarzeń i ludzi. Dziś chciałabym przypomnieć jeden taki zapach, którego niesamowita historia od dawna została zapomniana.


Ekscytująca historia wody kolońskiej EIGHT & BOB

Albert Fouquet (Albert Fouquet) był namiętnym kochankiem i koneser perfum, który stworzył na własny użytek. Wszystkie pachnące kompozycje wyróżniały się wyrafinowaniem i często zaskakiwał wszystkich wokół siebie, którzy byli częścią jego kręgu społecznego. Zapachy były tak pyszne, że wielu doradzało Albertowi otwarcie własnej firmy perfumeryjnej.


Otwarcie takiej firmy wymagałoby od samego początku znacznych wydatków. Należał jednak do elity francuskiego społeczeństwa i był wystarczająco zamożny, więc nie było mu trudno otworzyć własną linię perfumeryjną. Albert nie zgodził się jednak z tymi propozycjami i dalej komponował swoje kompozycje w murach swego luksusowego rodzinnego zamku. Jedynym asystentem Fouqueta był jego kamerdyner Philip. Zapachy ucieleśniały wszystkie jego marzenia i pragnienia.


Pewnego razu, podczas wakacji na Lazurowym Wybrzeżu w 1937 roku, Albert Fouquet spotkał młodego mężczyznę, który okazał się amerykańskim studentem o nazwisku John F. Kennedy. W ciągu kilku minut byli dla siebie bardzo przyjaźni. Kennedy był urzeczony tym zapachem, a Fouquet opowiedział mu o swojej pasji. Ale jeśli zapach został stworzony przez tego, kto go nosi, to dlaczego nie poprosić go o próbkę urzekających perfum.


Atrakcyjne poczucie humoru i czarujący uśmiech przekonały Fouqueta do pozostawienia próbki swojej wody kolońskiej. Stało się to w momencie rozstania. Tak więc następnego ranka w hotelu, wraz z butelką wody kolońskiej, Albert Fouquet zostawił notatkę: „W tej butelce znajdziesz odrobinę francuskiego blasku, którego brakuje twojej amerykańskiej osobowości”.


Ekscytująca historia EIGHT & BOB

Przyjazny i uśmiechnięty Amerykanin wkrótce wysłał list z odpowiedzią do Fouquet, w którym nie tylko podziękował za jego hojność, ale jednocześnie złożył nową prośbę - przesłał mu również osiem kolejnych próbek tej wody kolońskiej dla swoich przyjaciół i znajomych co do jego brata Boba. Filip pomógł mu znaleźć piękne szklane butelki, a Albert nakleił na nie etykiety - „OSIEM I BOB” („Osiem i Bob”).


Ale po chwili napłynęły do ​​niego listy z USA, które były z tą samą prośbą – żeby wysłać, wysłać, wysłać… wody kolońskiej, którą lubił. Większość składających petycję stanowili hollywoodzcy reżyserzy, producenci i aktorzy, w tym popularni w tym czasie Cary Grant i James Stewart – ucieleśnienie męskości i uroku. To Cary Grant, według Iana Fleminga, został przez niego wybrany jako prototyp agenta 007 (James Bond).


Wydawać by się mogło, że zaczyna się kariera perfumiarza, już nie tylko amatora, ale uznanego w światowej branży perfumeryjnej. Ale ponieważ wszystko zaczęło się szybko, natychmiast się skończyło. Albert Fouquet zginął w 1939 roku w wypadku samochodowym niedaleko Biarritz we Francji.


Filip, jego lokaj, tylko on mógł kontynuować to, co zaczął. Trwało to jeszcze kilka miesięcy. Ale potem zaczęła się II wojna światowa.Wszystko zostało zatrzymane, pozostałe butelki Filip ukrył w księgach, w których wyciął dziury, aby dzieła Alberta Fouqueta nie trafiły do ​​nazistów.


Minęły dziesięciolecia, a dzięki rodzinie Philippe, w której zachowała się formuła EIGHT & BOB, słynna woda kolońska ponownie zabrzmiała na najbardziej eleganckich mężczyznach.



Jeśli jesteś tak podobny do Cary'ego Granta czy Jamesa Bonda, a może po prostu chcesz być kimś takim jak oni, to Twoja toaletka zdecydowanie powinna mieć niesamowitą, elegancką wodę kolońską EIGHT & BOB, ponieważ zapach uosabia nasze pragnienie bądź inny...


Eight & Bob z Grupy Intertrade Europe ujawnia nuty imbiru, pachnącego kardamonu, soczystej świeżości cytryny i bergamotki, w sercu zapachu - czystka, gwajaku i drzewa cedrowego, w nutach bazy - paczula, sandałowy, zmysłowy bursztyn, słodka wanilia i dzika Andrea.


Roślina Andrea, jak ją nazwał Fouquet, stała się duszą tej wody kolońskiej. Ta dzika roślina rosnąca na odległych terenach górskich została przywieziona przez Alberta z Chile w styczniu 1934 roku. Roślina jest nie tylko trudna do znalezienia, ale można ją zbierać tylko od grudnia do stycznia, poza tym ze wszystkich zebranych do stworzenia wody kolońskiej wybierane są najlepsze, około 7%. Proces tworzenia perfum kończy się w marcu-kwietniu, wtedy staje się jasne, ile butelek EIGHT & BOB zostanie wyprodukowanych.


Prostokątna butelka z grubego przezroczystego szkła z czarną cylindryczną nakrętką. Zewnętrzne opakowanie ponownie nawiązuje do starej historii – wykonane jest w formie księgi, wewnątrz której wycięty jest otwór na butelkę.


Komentarze i recenzje
Dodaj komentarz
Dodaj swój komentarz:
Nazwa
E-mail

Moda

Sukienki

Akcesoria