Zaangażowani wegetarianie i obrońcy zwierząt mogą świętować kolejne małe zwycięstwo w swojej ciężkiej walce! Giorgio Armani powiedział, że od jesieni 2024 roku jego firma odmawia używania naturalnych futer.
Odmowa Giorgio Armaniego na używanie futer naturalnych jest zawarta w umowie, którą dom mody zawarł we wtorek z Humane Society of the United States i Free Alliance of Fur - organizacjami, które chronią prawa zwierząt, donosi WWD.com. Zastrzeżenie będzie miało wpływ na wszystkie marki firmy projektanta, w tym Emporio Armani, Armani Jeans i Armani Exchange.
„Z przyjemnością ogłaszam, że Grupa Armani odchodzi od wykorzystywania futer zwierzęcych do produkcji odzieży” – powiedział sam Giorgio Armani. - Postęp technologiczny w ostatnich latach daje nam alternatywy. Marka podjęła ważną decyzję, aby iść naprzód, koncentrując się na ochronie środowiska i opiece nad zwierzętami.”
Animal Advocates: Ogłoszenie Armaniego było potężnym przesłaniem dla reszty branży modowej.
Decyzja projektantki, będącej jednocześnie właścicielką, dyrektorem generalnym i dyrektorem kreatywnym domu mody Armani, otrzymała już wsparcie organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt. Claire Bass, dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Zwierząt w Wielkiej Brytanii, nazwała oświadczenie Armaniego „mocnym przesłaniem” dla reszty branży modowej.
Producenci tacy jak Stella McCartney, Tommy Hilfiger i Calvin Klein ogłosili częściową lub całkowitą rezygnację z futer.
Armani poszedł w ich ślady Hugo Boss, który w lipcu 2024 r. ogłosił również odrzucenie stosowania naturalnych futer i skór. „Z biegiem lat ilość futer wykorzystywanych do tworzenia ubrań Hugo Boss stale się zmniejszała. W efekcie w ostatnich kolekcjach jest go bardzo mało.
Ostatnio futro królika zostało wykorzystane jedynie do tworzenia indywidualnych modeli. Teraz całkowicie z niego zrezygnowaliśmy” – powiedział w oficjalnym oświadczeniu marki. Również producenci tacy jak Stella McCartney, Tommy Hilfiger i Calvin Klein ogłosili częściowe lub całkowite odrzucenie futer.
Mimo to w latach 2024-2025 sprzedaż i przychody producentów futer wyniosły prawie 44 mld USD. Takie dane zostały opublikowane przez Międzynarodową Federację Futra.
Branża modowa stopniowo rezygnuje z używania nie tylko futer, ale także innych materiałów pochodzenia zwierzęcego. Dlatego w sierpniu 2024 roku Stella McCartney ogłosiła, że przy tworzeniu kolekcji nie będzie już używać naturalnej wełny owczej z Patagonii. Zerwała umowę z dostawcą po obejrzeniu relacji wideo o tym, jak brutalny okazał się proces strzyżenia owiec.
Źródło: RBK
Coraz więcej marek rezygnuje z wykorzystywania naturalnych futer i skór w produkcji odzieży i dodatków. Tendencja ta będzie się nadal rozwijać, ponieważ na świecie rośnie liczba wegetarian i zwolenników zwierząt.
Ale właściciele ferm futrzarskich i garbarni nie muszą martwić się o swoją przyszłość. Na świecie rozwija się inny trend, a mianowicie: wpływ Azji i islamu na modę... Ten trend jest znacznie silniejszy i opiera się na większości światowej populacji, która nie planuje rezygnować z naturalnych materiałów.
Dlatego koneserzy skórzanych sukienek i futer nie muszą się martwić. Nikt nie odbierze nam możliwości zakupu rzeczy wykonanych z naturalnych materiałów. Pamiętajcie o naszych azjatyckich przyjaciołach, nawet używają kotów, dla nich wszystko idzie w interesach!