Zdecydowanie moim ulubionym zapachem jest Chanel Parfum Coco, ale poza tym wolę eksperymentować i ciągle próbować nowych perfum. Z jednej strony chcę spróbować czegoś nowego, ale z drugiej nigdy nie kupuję perfum dla siebie, korzystam z flakonów prezentowych, których mam dużo. Tak, to prawda, nigdy nie kupowałam perfum dla siebie, jestem przyzwyczajona do otrzymywania ich w prezencie. Perfumy i torebki, które podarowałem w różnym czasie przez różne osoby.
Sam starannie dobieram kosmetyki dekoracyjne, kremy i różne szampony, peelingi, maski. Najpierw czytam blogi tematyczne, mam swój wybór, dwa blogi prowadzone są przez dziewczyny ze Stanów Zjednoczonych, jeden jest prowadzony przez Angielkę, a dwa kolejne blogi francuskie. Wszyscy piszą po angielsku, ale nietrudno mi przeczytać ich wrażenia i rekomendacje. Po przeczytaniu ich recenzji produktów kosmetycznych kupuję w naszych sklepach lub sklepach internetowych. Naprawdę nie ufam naszym rosyjskim blogerom, którzy piszą o urodzie i testowaniu kosmetyków. Moim zdaniem wiele blogów jest prowadzonych przez dziewczyny, które nic nie rozumieją i mają bardzo ograniczone możliwości, więc są gotowe sprzedać za kilka puszek kremu i można od nich oczekiwać wszystkiego. Taka dziewczyna zapłaci blogerce - 100 dolarów, a ona napisze, że pasta do butów to najlepsze lekarstwo na twarz! Może się mylę, ale taką opinię uzyskałem po przeczytaniu kilku blogów i całkowicie straciłem pewność siebie.
Dziewczyny myślą, że nakładamy kosmetyki i kremy na naszą delikatną skórę, co oznacza, że są w nas wchłaniane i częściowo stają się częścią nas samych. Jeśli składniki szminki, pudru, kremów…. i… korzystnie wpływają na naszą skórę i zdrowie w ogóle, to świetnie, a dzięki takim kosmetykom przedłużymy młodość na długie lata. Jeśli kosmetyki są produkowane przez nieznaną firmę, której celem jest stworzenie możliwie najtańszego dostępnego produktu. Jednocześnie absolutnie nie dbają o twoją przyszłość. W pogoni za zyskiem wiele firm wytwarza kosmetyki ze składników szkodzących naszej urodzie. Najsmutniejsze jest to, że większość ludzi o tym nie myśli. Zrobiłam makijaż, wszystko jest takie piękne, wszyscy na mnie patrzą, chłopcy chcą, a dziewczyny są zazdrosne. Ale naprawdę to kosmetyki w połączeniu z krótkotrwałą urodą będzie stwarzać wiele problemów w przyszłości - wcześniejsze zmarszczki, zwiotczała skóra, przebarwienia i nie najlepszy kolor skóry.
Dlatego sama dobieram kosmetyki, kremy, szampony. Dobieram bardzo uważnie, studiuję komponenty, czytam różne recenzje i konsultuję się z tymi, którym ufam. Dzięki takiemu podejściu mam całkowitą pewność, że w wieku 45 lat będę wyglądać nie starzej niż na 27-30 lat. Wierzę w to, co oznacza, że tak będzie.
A z perfumami wszystko jest z nimi znacznie łatwiejsze, nie wpływają na naszą skórę, tworzą jedynie niepowtarzalny aromat, który potrafi wywoływać u innych różne emocje. Możesz być pożądany, ale z drugiej strony przy złym wyborze możesz osiągnąć dokładnie odwrotny efekt. Karl Lagerfeld powiedział o jednej z modelek - Zabierz stąd tę kobietę, jej zapach nie może być tolerowany!
Teraz na nocnym stoliku mam 57 pudełek z różnymi perfumami, są oczywiście powtarzające się, które były wręczane kilka razy, a teraz mam po kilka identycznych pudełek. Są prawdziwe arabskie perfumy, a także zaprezentowano mi Paris Hilton Heiress, ciekawie było wypróbować, co wymyśliła najbardziej czarująca blondynka. Otworzyłem pudełko, niestety Paryż mnie rozczarował, początkowo zapach jest przyjemny, ale nie trwa długo, dosłownie kilka godzin, a potem zmienia się w dziwny sposób i staje się niezbyt przyjemny.
Dlatego dziewczyny, moja rada dla ciebie - kupuj kosmetyki samemu, wybieraj bardzo ostrożnie i weź perfumy jako prezent. Urodziny, 8 marca, oto dwa święta, które dostarczą Wam różnych smaków i przyjemnych eksperymentów na cały rok.
Jeśli nie lubisz zapachu, zawsze możesz podarować go swojej siostrze lub dziewczynie, a dla siebie zachować tylko to, co najlepsze.
Drogie perfumy jako prezent dla magazynu style.techinfus.com/pl/