Czarny i żałobny
Wiele sklepów w Tajlandii borykało się z brakiem czarnych koszul, które mieszkańcy kraju zaczęli aktywnie skupować w związku z żałobą po zmarłym królu. Niektórzy sprzedawcy wykorzystali to i sprzedają czarne ubrania po zawyżonych cenach. Nic w tym dziwnego, bo na śmierci i pogrzebach wszędzie są tacy, którzy chcą zarobić jak najwięcej.
W sklepach Uniqlo, Tesco Lotus i BigC w Bangkoku stoją kolejki po czarne koszule i inne czarne ubrania. Ponadto w dużych miastach otwarto bezpłatne stacje farbowania na czarno, a 17 października rząd Tajlandii ogłosił, że rząd przeznacza fundusze na dystrybucję bezpłatnych czarnych koszul wśród 8 milionów biednych w tym kraju!
Król Bhumibon Adulyadej zmarł 13 października w wieku 88 lat. Od października 2024 roku był najdłużej panującym monarchą ze wszystkich żyjących i w historii Tajlandii. Żałoba po królu będzie trwała przez cały rok.
Żałoba i moda na czerń
Na Kaukazie można zobaczyć kobiety ubrane całkowicie na czarno - czarną sukienkę, czarną chustę i czarne buty. Uważa się, że te kobiety wciąż opłakują stratę bliskiej osoby. Ale w rzeczywistości nie wszyscy są w żałobie, tylko niektórzy ludzie bardzo lubią czerń i nadal noszą całą czerń, gdy żałoba już dawno się skończyła.
Obserwując żałobę, ludzie zmuszeni są kupować czarne ubrania i nosić je przez długi czas. W efekcie w szafie pojawia się dużo czerni, do której można się przyzwyczaić, bo czerń jest bardzo elegancka i wizualnie
wyszczupla sylwetkę... Dlatego w Tajlandii czerń może stać się modna na poważnie i przez długi czas. W ciągu roku kupi się dużo czarnych ubrań, z którymi później nie wszyscy będą chcieli się rozstać.