Aromat perfum La Religieuse by Serge Lutens
Pisanie o zapachach nie jest łatwe. Być może dlatego, że w każdym z nich autor ukrył coś z własnej tajemnicy, która tkwi w zakamarkach jego duszy. I nie każdy potrafi czytać w myślach innych ludzi. Próba ułożenia piramidy zapachu, mówienie o swojej gorącej lub zimnej skórze, tak jak robią to dziewczyny w recenzjach zapachu, to pusty pomysł.
Ten sam zapach podnieca i podnieca nas na różne sposoby. I naprawdę nie chcę słuchać czyichś poetyckich wypowiedzi bez znajomości języka rosyjskiego. A może nie musisz szukać cudzych myśli i słów, które doprowadzą do rozwiązania idei tkwiącej w zapachu? Może lepiej zdać się na nasze doznania emocjonalne, które rodzą się w kontakcie z zapachem - co czujemy, co pamiętamy, gdzie zapach nas wzywa?
La Religieuse, Serge Lutens została założona w 2024 roku. Jego delikatny, miękki i cichy zapach należy do
orientalna grupa kwiatowa... Jaśmin, cywet, piżmo, kadzidło tworzą szlachetny, spokojny i powściągliwy aromat, przyciąga i urzeka od pierwszych nut, otulając tajemniczą i mistyczną mgiełką, intrygami i flirtami.
Czasem sami autorzy opowiadają o swoich inspiracjach, zastanawiając się, wątpiąc i filozofując. La Religieuse to zapach filozoficzny na temat religii. Mówi o tym jego nazwa. W tłumaczeniu „La Religieuse” oznacza „Zakonnicę”.
A sam Serge Lutens, tworząc go wspólnie ze słynnym perfumiarzem Christopherem Sheldrake, pomyślał o Białym Śniegu, który jest dla niego symbolem czystości i czystości, symbolem światła i niewinności. „Marzyłam o ciszy śniegu, o białym welonie, który zasłaniał moją drogę, o świeżości, o niewinności, o czystości”!
Ale jednocześnie mówi o sobie – „…zatrzymuję to niewinne światło, które we mnie świeci, a jednocześnie chowam się w gęstej, ciemnej mgle…”. I nie jest to zaskakujące. Wszyscy idziemy przez życie, niosąc światło i ciemność, dobro i zło. Co wygra na końcu drogi, bo dano nam wolną wolę wyboru?
Kiedy wdychasz ten zapach po raz pierwszy, chcesz, tak jak Serge Lutens, powiedzieć: „Boskie”. Być może te słowa wpłynęły na nazwę zapachu. Śnieg odbijał się w zapachu, jego boski dźwięk w nutach czystości i niewinności. To, co można sobie teraz wyobrazić, to właśnie światło emanujące z czystości i czystości. A po chwili – uczucie głębokiej zmysłowości, duchowej tęsknoty, tak charakterystyczne dla ludzkiej duszy…
Biały śnieg to ideał niewinnej młodości, pięknej i ulotnej. Aromat łączy idealną czystość śniegu ze zwierzęcym, zwierzęcym dźwiękiem. To jest dokładnie to, co dzieje się w ludzkiej duszy.
Te delikatne, ale jednocześnie zmysłowe perfumy nadają się do codziennego użytku i ozdobią romantyczną stylizację.