Makijaż nago: 5 głównych trendów w modzie 2024
Nude, czyli makijaż „nagi” lub, jak to się nazywa, „makijaż bez makijażu” jest jednym z najbardziej lubianych i popularnych na świecie. Makijaż Nude tworzy efekt maksymalnej naturalności, nie przesadzając z kosmetykami, ale jednocześnie twarz będzie wyglądać na zadbaną i piękną. Taki makijaż jest odpowiedni dla każdego bez wyjątku, niezależnie od stylu ubioru, stylu życia, a nawet wieku. Postanowiliśmy zapoznać się z nowościami i najnowszymi trendami 2024 roku w tak ukochanym makijażu nude.
Makijaż nago: główne cechy
Główną zaletą makijażu nude, za który uwielbiają go miliony kobiet i dziewcząt, jest możliwość perfekcyjnego, a przy tym jak najbardziej naturalnego wyglądu. Co prawda taki makijaż może trwać nawet dłużej niż skomplikowany makijaż wieczorowy w bogatej kolorystyce, ale jednocześnie nie będzie wyglądał wulgarnie ani wyzywająco.
Będziesz wyglądać tak, jakbyś dopiero co wstała z łóżka, ale idealnie: Twoja cera będzie wyrównana, bez cieni pod oczami, zaczerwienienia czy suchości skóry, zadbanych brwi, ciemnych rzęs i pulchnych ust. Jednocześnie oczywiście tylko Ty sam będziesz wiedział, ile czasu spędziłeś i ile kosmetyków wykorzystałeś, aby osiągnąć taki efekt.
Ogólnie wszystko zależy tylko od twoich umiejętności i chęci spędzenia na tym czasu. Makijaż nude może być jak najbardziej bezpretensjonalny, codzienny i bardzo prosty. Oto najważniejsze trendy, które należy śledzić, aby uzyskać idealny makijaż w 2024 roku.
Trend nr 1: znajdź idealny ton podkładu
Piękna skóra - zadbana skóra. Ale to nie znaczy, że musisz nakładać na nią dużą ilość podkładu, aby przypominał tynk. Najważniejszą rzeczą jest dobranie idealnego koloru bazowego, który wtopi się w skórę i zamaskuje wszelkie niedoskonałości, nie uderzając.
Zacznij od koloru i „tonacji” swojego wyglądu – ciepły lub zimny, ciemna skóra lub biel, kolor oczu, kolor włosów i tak dalej. W końcu, jeśli użyjesz karmelowych odcieni podkładu na zimnym kolorze dla dziewcząt o białej karnacji, dla ciemnoskórych, będzie wyglądać szczerze pomarańczowo lub ceglasto!
To jest główny punkt makijażu nude: powinien być naturalny i niewidoczny. Nałóż podkład w taki sposób, aby nie było przejścia od twarzy do szyi, koniecznie zaciemnij granice aplikacji i posyp je transparentnym pudrem.
Trend nr 2: skup się na promiennej skórze
Szczególnie dobrze jest dodać odrobinę blasku tonu twarzy w tym sezonie, zwłaszcza że w 2024 roku u szczytu popularności będą wszelkiego rodzaju rozświetlacze i bronzery. To prawda, że technika maksymalnego wykorzystania rozświetlacza na wystających częściach twarzy, od czoła po obojczyki, należy już do przeszłości. Najlepiej unikać zbyt szczerych i rzucających się w oczy iskierek i perłowych przepełnień i wybrać spokojniejszy, stonowany połysk.
Do letniego makijażu nude możesz bezpiecznie użyć złotego bronzera jako rozświetlacza, niezbyt ciemnego. Nałóż go na kości policzkowe, na wystające części czoła (nie zapomnij o braku ostrego przejścia koloru na linii włosów), na brodę i bardzo delikatnie na skrzydłach nosa. Ten bronzer, podobnie jak i tak już ciemniejszy puder, można bezpiecznie stosować jako cień do powiek: stylowy (nie będzie mieszania różnych odcieni w jednym makijażu) i ekonomiczny!
Trend #3: pomaluj usta na różowo zamiast nago
Wcześniej uważano, że jeśli makijaż wykonano techniką nude, to usta powinny być jak najbardziej bezbarwne, kremowe, nude, a jeszcze lepiej użyć matowej szminki! Będziesz zaskoczony, ale w 2024 roku bezbarwne, blade usta zostały zastąpione piękną grą różowych odcieni.W tym przypadku możesz wybrać bardzo jasne, pastelowe, „cukierkowe” róże i jaśniejsze odcienie fuksji, lekko pomarańczowe, a nawet lawendowe - tutaj również wszystko będzie zależeć od koloru wyglądu.
Eksperci od urody jednogłośnie zdecydowali, że wystarczy torturować usta matowymi powłokami, które bezlitośnie wysuszają skórę i szczerze się starzeją. Delikatne kremowe konsystencje szminek, które dobrze nawilżają, są dziś w modzie. Możesz również użyć płynnego połysku o jaśniejszych odcieniach, nakładając je tylko na środkową część ust. Tworzy to delikatny efekt „pocałowanych” świeżych ust. A jasne odcienie skóry najlepiej pozostawić na makijaż wieczorowy, który podkreśli oczy.
Trend nr 4: rozjaśnij brwi
Szerokie brwi nadal są modne i prawdopodobnie wkrótce nie stracą na znaczeniu. Ale jeśli w poprzednich sezonach modne były przesadnie szerokie, obszerne, ciemne, a nawet „kudłate” brwi, teraz stały się znacznie schludniejsze. Przede wszystkim potrzebny jest odpowiedni kształt, odpowiedni do owalu twarzy oraz wystarczająca, nie przesadzona szerokość. I oczywiście cień do brwi w harmonii z kolorem oczu i włosów. A w 2024 roku projektanci i wizażyści sugerują używanie jasnych kolorów.
Im jaśniejsza skóra, oczy i włosy, tym jaśniejsze, a co za tym idzie brwi. Co więcej, obecnie modna jest przezierność, to znaczy, jeśli brwi mają wystarczającą grubość i piękny kształt, wcale nie trzeba używać ołówka ani cieni. Wystarczy podkreślić je pędzlem, woskiem lub tym podobnym, aby utrwalić włoski. Nawet brunetkom zaleca się, aby brwi były jaśniejsze niż odcień włosów, nie dając się ponieść kolorom czarnym, grafitowym i czekoladowym.
Trend nr 5: przyciemnij rzęsy
Zdecydowanie w 2024 roku projektanci postanowili nadać makijażowi nude więcej jasności i wyrazistości. To różowe „pocałowane” usta i ciemne rzęsy, choć brwi powinny być jasne. Na wybiegach zaobserwowano ciekawy trend: oczy modelek zostały pomalowane ciemnym tuszem i na tyle gęste, aby powstał efekt rzęs mokrych, a nawet sklejonych z obfitości tuszu.
Wcale nie trzeba mocno farbować rzęs do codziennego makijażu ani tworzyć wybiegowego efektu „sklejonych” rzęs. Jeśli chcesz czegoś mniej dramatycznego niż na naszych zdjęciach z wybiegu, możesz je dokładnie pomalować tuszem do rzęs, a następnie przeczesać pędzlem, aby oddzielić rzęski i sprawić, by były bardziej puszyste. Ale kolor tuszu lepiej wybrać ciemniejszy. Dla brunetek zdecydowanie odpowiednia jest nasycona czerń, brązowowłose kobiety mogą wziąć ciemną czekoladę, a blondynki o jasnych oczach mogą wziąć grafit i szarość.