Ostatnio nie wiem, co czytać, komu ufać i skąd czerpać informacje i wiadomości. Większość mediów, które czytam w Internecie, rozczarowuje mnie i nie mówimy tu o własnoręcznie tworzonych czasopismach autorstwa na wpół wykształconego autora, ale o najpoważniejszych projektach w segmencie rosyjskojęzycznym.
Publikowane są niezweryfikowane i niedokładne informacje, a poza tym wydawcy chcą zarobić dosłownie wszystkie pieniądze, a wyraża się to tym, że dla pieniędzy są gotowi publikować dowolny materiał i pomijać każdą reklamę. Na przykład elektroniczna wersja Komsomolskiej Prawdy zawiera więcej reklam niż przydatnych informacji. Na tej samej stronie z artykułem znajduje się wiele bloków, które w ogóle nie odpowiadają treści strony! Artykuł poświęcony jest egzekucji obywatela Francji przez bojowników Al-Kaidy, a na tej stronie wszystko, co lubisz! Reklamowana jest żywność dla niemowląt i różne propozycje karmienia dzieci, obok reklama kliniki weterynaryjnej, potem reklama z nagłówkiem - Na wraku meteorytu znaleziono pokręconych kosmitów! Potem pojawiają się nagłówki plotkarskie, informacje, w których celowo wprowadzają użytkowników w błąd, a następnie proponujemy zagrać w grę „Simpsonowie”! Przewijając poniższą stronę, widzimy jednostkę reklamową Yandex Direct, a następnie ofertę złożenia depozytu bankowego lub wzięcia pożyczki. Na samym dole znowu sporo nagłówków reklamowych materiałów o wątpliwym pochodzeniu.
Czy naprawdę w Komsomolskiej Prawdzie jest tak źle, że musi wykorzystywać wszystkie sposoby, aby zarobić?
Oprócz natrętnej reklamy jest jeszcze jeden problem z mediami, na przykład forbes.ru i rbc.ru były pierwotnie poświęcone wiadomościom i analityce ze świata ekonomii i finansów, ale ostatnio czasopisma zmieniły się w coś innego, a mianowicie w instrument sprzeciwu. Teraz prawie każda poważna publikacja ma na celu przekazanie czytelnikowi, jak źle wszystko jest w Rosji.
W rzeczywistości w Rosji wcale nie jest źle i jest wiele możliwości, ale rosyjskie dziennikarstwo degraduje, co wcale nie jest przyjemne.