Styl Audrey Hepburn to styl nastolatki.
W kobiecym pięknie Audrey Hepburn (1929 - 1993) widziała nie tylko piękno zewnętrzne - piękno twarzy, sylwetki, ubrania, fryzury, ale także piękno duszy. Pewnie dlatego, gdy magazyn Elle wraz z Evian przeprowadził ankietę wśród dziennikarzy, fotografów, projektantów i wizażystów na miano światowego piękna, Audrey Hepburn bezwarunkowo znalazła się na szczycie listy superpiękności. A ta lista, dostarczona przez jury, składała się z 100 kandydatów. Spośród nich trzeci był blondynki, jedna piąta to rudowłosa, reszta to brunetki. Zadanie przed ekspertami kobiecej urody nie było łatwe – musieli wybierać Najpiękniejsza kobieta, biorąc pod uwagę nie tylko piękno zewnętrzne i naturalne, ale także wewnętrzne - piękno duszy.
Za jej kandydaturą głosowało trzy czwarte osób, które wzięły udział w ankiecie. „Hepburn jest uosobieniem naturalnego piękna” – powiedziała Rosie Green, dyrektor magazynu Elle.
Audrey Hepburn wyglądała niesamowicie genialnie nawet bez makijażu. Jej urok promieniował na twarzy, uśmiech, wdzięk ruchów. W latach 50. była symbolem nastolatki z dobrej rodziny: sarnich oczu, promiennej niewinności, pełnej wdzięku kobiecości i nienagannego gustu. Słynna francuska pisarka Collette mogła dostrzec w Audrey ten niezwykły talent, który później zachwycał i zachwycał miliony widzów.
Po filmach „Sabrina” i „Sweet Face” jej styl ubierania się stał się wzorem do naśladowania.
Miała szczególny dar - prezentować każdą, nawet najprostszą odzież, jako wysoką kreację mody. Był nawet styl Audrey - krótkie grzywki, spódnica z dzwoneczkami, baletki. Jeśli mówimy o stylu Audrey Hepburn, warto zauważyć, że zawsze preferowała rzeczy proste w kroju i szlachetne w fakturze: dzianinowe kurtki, spodnie i ołówkowe spódnice z naturalnych tkanin, golfy. Czasami były to spódniczki dzwonowe, gustownie obszyte falbankami. I oczywiście mała czarna sukienkadopasowany do aktorki Huberta de Givenchy.
Ten styl nigdy nie wyjdzie z mody, ponieważ jest to styl elegancji i kobiecości.
Uwielbiała tańczyć, marzyła o zostaniu baletnicą, będąc jeszcze dziewczynką poświęcała wiele czasu i energii na zajęcia w szkole baletowej. Ale jak na tamte czasy była za wysoka na balerinę.
Postać Audrey Hepburn była marzeniem każdego projektanta mody.
W 1954 Audrey poznała projektanta Huberta de Givenchy i została jego dziewczyną. Już przyciągał uwagę mediów, ale odkąd zaczął ubierać nową hollywoodzką gwiazdę Audrey Hepburn – zarówno na potrzeby filmowania, jak i życia prywatnego, jego sława wzrosła.
To dzięki Audrey jego dom zyskał ogromną sławę, ponieważ przyjeżdżali tu ci, którzy chcieli wyglądać jak Audrey Hepburn. We wszystkich jej rzeczach podkreślano wdzięk postaci. Niezależnie od sukienek - dopasowanych, dopasowanych lub uncut-koszule z lat 60., jej cienka talia i nogi tancerki były zawsze w zasięgu wzroku.
Wycięcia i otwory na ramiona zostały wycięte, aby uwydatnić jej ramiona i łabędzia szyję. Audrey i Givenchy wspólnie stworzyli styl, który zaczęto nazywać jej imieniem.
Stąd ich przyjaźń - przyjaźń aż do śmierci. Mała czarna sukienka na ramiączkach spaghetti, stworzona przez niego do filmu „Sabrina” (1954), od tego czasu wielokrotnie się odradza. Czarna koronkowa sukienka - w tej sukience w 1966 roku Audrey Hepburn pojawiła się w jednej ze scen słynnego filmu „Jak ukraść milion”.
Od ponad 40 lat Givenchy tworzy kobiece, szykowne i pełne wdzięku ubrania właśnie dla niej. W 1957 roku dom mody wydał spersonalizowaną Perfumy "Audrey Hepburn". Aktorka stała się ucieleśnieniem stylu tego domu, którego postacie na ekranie zawsze były ubrane w sukienki Huberta Givenchy.Audrey Hepburn nosiła wszystkie sukienki zarówno w życiu, jak iw filmach.
Audrey zawsze lubiła Baletki... A projektantka Ferragamo stworzyła „baletki” – dla niej i dla wszystkich kobiet, które chcą połączyć wdzięk i wygodę.
Kiedy Audrey zagrała w filmie Śniadanie u Tiffany'ego w 1961 roku, firma jubilerska Tiffany & Co stała się znana na całym świecie. A właściciele włoskiego domu mody FENDI uznali za zaszczyt stworzyć dla niej spersonalizowane futra.
Niepowtarzalny styl Audrey Hepburn do dziś wpływa na modę. Audrey wiedziała, jak wyglądać uroczo w każdym stroju, łączyła klasyczną prostotę z ponadczasową elegancją. Styl Audrey Hepburn nigdy nie wyjdzie z mody tak dobrze, jak prawdziwa kobiecość.
Jej spuścizna to duża kolekcja sukienek, akcesoriów, butów.
Brytyjski dom aukcyjny Kerry Taylor wraz z Sotheby's zorganizował aukcję, na której wystawiono 40 elementów garderoby wielkiej aktorki. W sumie udało im się wypłacić 268,3 tys. funtów (ok. 440 tys. dolarów). Środki otrzymane podczas aukcji zostały przeznaczone na cele charytatywne na rzecz Audrey Hepburn Children's Fund oraz funduszu międzynarodowej organizacji UNICEF, w której była przez długi czas ambasadorem.
Słynna aktorka podarowała swoje stroje swojej przyjaciółce Tanyi Star-Busman, której przyjaźń trwała około 15 lat. Wśród wystawionych na aukcję znalazły się inne "stroje filmowe" gwiazd. Są to sukienki, w których Audrey zagrała w takich filmach jak „Miłość po południu”, „Dwóch w drodze”, „Paryż, gdy jest tam gorąco” i innych.
Pełne wdzięku piękno, dobroć jej natury, naturalna elegancja, szczerość, urok to przykłady do naśladowania.
Jednym z 10 sekretów urody Audrey Hepburn jest to, że „piękno kobiety… to troska, którą daje z miłością”.
„Ci, którzy bez makijażu wyglądają pewnie, zdrowo, szczęśliwie i promiennie, są dla mnie standardem naturalnego piękna” – powiedziała Eleanor Crompton z magazynu Hits.
Nawet ci, którzy nie widzieli ani jednego filmu, w którym wystąpiła Audrey, na samo wspomnienie o niej, przed ich oczami unosi się elegancki obraz z promiennymi oczami. Jej życzliwość dla ludzi, naturalna elegancja, niepowtarzalny styl do dziś nie przestają oddziaływać na ludzkie dusze. Audrey to aktorka, która swoim uśmiechem potrafiła rozgrzać serca milionów widzów.
Wszystkie ściany kościoła pokryto kwiatami. A pod koniec nabożeństwa świątynię wypełnił zapach płonących świec, zmieszany z aromatami kwiatów, które otwierały pąki przed upałem.
Za trumną szedł tłum, który z szacunku dla zwyczajów pogrzebowych pozostał poza cmentarzem. Krewni i oficjalnie zaproszeni złożyli do grobu kwiaty: róże, lilie, ktoś wyszeptał modlitwę. Kiedy złożyli ostatni hołd zmarłemu, wszyscy zaproszeni udali się na przyjęcie żałobne. Tymczasem tłum przy bramie cmentarza ruszył w kierunku grobu Audrey. Złożyli na świeżym grobie własne, może nie tak luksusowe kwiaty, ale świadczące o ich wielkiej i szczerej miłości. Takich bukietów było tak wiele, że wydawało się, że Audrey została pochowana nie w ziemi, ale w ogromnym koszu kwiatów.
Audrey Hepburn Style dla magazynu style.techinfus.com/pl/
Pracując dla UNICEF, Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci, Audrey Hepburn podróżowała do ponad stu krajów. Zbierała pieniądze dla UNICEF, towarzyszyła dostawom humanitarnym, nawet do krajów, w których toczyły się działania wojenne. Kto wie, może to, czego sama doświadczyła w okupowanej Holandii, dręczyło ją, zmuszało do działania i pomocy nieszczęśnikom. Powiedziała: „To paradoks, ale przez ostatnie lata siedzę w domu z powodu dzieci. A teraz ze względu na dzieci podróżuję po całym świecie ”. Wtedy jej znajomość języków angielskiego, francuskiego, niemieckiego, włoskiego, holenderskiego była dla niej bardzo przydatna. Mówiła też trochę po hiszpańsku. Wszędzie towarzyszył jej Robert Walders, z którym łączyła ją bliska przyjaźń aż do śmierci. „Nie ma powodu dla naszego małżeństwa”, powiedziała Audrey, „ale jesteśmy bardzo szczęśliwi bez niego”.
Ostatni film, w którym zagrała – „Zawsze” – dramat miłosny z elementami mistycyzmu. Audrey miała zagrać anioła, który spotyka duszę zmarłego pilota.Reżyser nie miał pytania o wybór aktorki do roli anioła – tą aktorką będzie Audrey Hepburn.
Na wstążce jednego z wieńców podczas pogrzebu Audrey widniał napis: „Teraz Pan ma innego anioła”.