Temat relacji, znajomości i bliskich relacji jest jednym z najpopularniejszych w błyszczącym dziennikarstwie. Nic dziwnego, moda jest zmienna i zawsze pragniesz miłości i intymności. Tyle tylko, że mimo to magazyn Fashionista rzadko porusza temat związków, tylko w tych przypadkach, gdy dotyczy to bezpośrednio mnie, moich relacji i moich znajomych.
Taka sytuacja powstała wczoraj. Mój przyjaciel i ja poszliśmy na spacer, odwiedziliśmy dwa lokale, zjedliśmy trochę, napiliśmy się koktajlu mlecznego, a przede wszystkim spojrzeliśmy na ludzi, którzy mieli na sobie co, jaki makijaż? i ogólnie wszystko w najmniejszym szczególe...
Osobiście bardzo to lubię - dyskretnie przyglądam się ludziom i wnętrzom. Wczoraj moja uwaga była skupiona na ludziach, którzy spacerowali i relaksowali się obok nas. I muszę powiedzieć, że chodziło dużo ludzi, bo wczoraj była ciepła niedziela, dzięki czemu było wielu chętnych na spacer. Patrząc uważnie na otaczających nas ludzi, można odnieść wrażenie, że prawie połowa cudzoziemców przebywa w naszym centrum. Wszystkie narody i kultury są przemieszane.
Globalizacja stale kroczy po całej planecie i wkrótce nie będzie łatwo spotkać Rosjanina w Rosji. Oczywiście to żart, nie jest tak źle, na naszych ulicach jest po prostu za dużo obcokrajowców. Wcześniej dziewczyny marzyły o spotkaniu z obcokrajowcem, ślubie i wyjeździe. Teraz takie myśli odwiedzają tylko wiejskie uczennice z rodzin o niskich dochodach, tak wszystko zmieniło się za jakieś 15-20 lat.
Oczywiście nie poznaliśmy obcokrajowców, dla nas, jeśli nawet rzadko ktoś podchodzi, bo nieliczni mężczyźni pozostają pewni siebie obok nieznanych nam pięknych dziewczyn ubranych z najlepszych domów mody.